bio Ratza czyli historia obłędnego sukcesu
Bio 4:
Łukasz Ratz (ur.1982) rysownik, niezależny artysta uprawiający, jak to
sam
określa żartobliwy nadrealizm, kulfonizm, schizopop lub
reprezentacjonizm.
W swoim dorobku ma ponad dwa tysiące rysunków, kilka
instalacji, krótkie
teksty teoretyczne, opowiadania i wiersze, z czego większość publikuje
na stronie
www.ratz.pl. Jako grawitujący w stronę punkowych, anarchistycznych
klimatów,
utożsamiający się z hasłem "anything goes" twórca nadał
sobie tytuł Nagi Król
Urojonego Królestwa będący w istocie ironią, parodią
wszelkich tytułów i
odznaczeń. Inspiruje się głównie nauką, którą
uznaje za jedyne wiarygodne źródło
wiedzy o tym, co nas otacza, tradycjami duchowymi takimi jak buddyzm
zen czy
adwajtawedanta, choć jest zdeklarowanym ateistą, oraz sztuką art brut,
sztuką
tzw. umysłowo chorych, którą uważa za równie
istotną, co zjawiska sztuki tzw.
profesjonalnej.
Wyróżniony udziałem w zbiorowych wystawach takich jak:
"Podróż Wokół
Czaszki" w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie (2010r.,
kuratorzy: Ewa
Gorządek, Stach Szabłowski), "White Cubes/Black Holes" w Galerii AS w
Krakowie (2011r., kurator: Kuba Woynarowski) oraz innymi mniejszymi
wystawami
w takich miejscach jak galeria Schody (2006), InfoGaleria (2007),
galeria Zoya
(2009), klubokawiarnia OSIR (2010), klubokawiarnia PareOsob (2015). W
2013r. został bohaterem filmu
dokumentalnego pt. "Psychol" autorstwa Aleksandry Panisko znanej m.in.
ze
współtworzenia ze Zbigniewem Liberą "Przewodnika po sztuce"
na potrzeby TVP
Kultura (film można obejrzeć na stronie youtube.com).
Współpracuje z firmą Buh
Buh. Jego rysunki posłużyły jako wzory na koszulki, które
można kupić w sklepie
internetowym na stronie bubuh.pl.
Twórczość Ratza jest wielowątkowa i nie daje się sprowadzić
jedynie do
imaginacyjnych rysunków i obiektów. Dziełem samym
w sobie jest strona
www.ratz.pl (lub lukeratz.com), która w założeniu ma być
możliwie
najobszerniejszą dokumentacją jego twórczości. Dokumentacja
jest wynikiem
przekonania, że umysł i kreatywność są algorytmizowalne, że heurystyki,
gramatyki, modele, algorytmy, sposoby myślenia, którymi
posługuje się artysta
mogą być kopiowane, odtwarzane. Oczywiście odległa jest wizja
precyzyjnej kopii
umysłu chodzi tu raczej o uproszczony model. Wynika to z
głębokiego
zainteresowania neuroscience, twardym problemem neuronauk
czym jest
świadomość i teoretycznymi rozważaniami nad sztuczną inteligencją. Ratz
ma
nadzieję, że konsekwencją prowadzenia tak obszernej dokumentacji może
być w
przyszłości np stworzenie programu, który odpowiadałby na
pytania podobnie jak
Ratz lub programu, który generuje zupełnie nowe i oryginalne
obiekty 3d, które
przypominają te z jego rysunków choć to o wiele
bardziej odległa perspektywa.
Autor zainteresowany jest samym procesem kreacji dopiero
dokumentacja
wszystkich kroków, błędów i pomyłek,
które doprowadzają do ostatecznego
rezultatu może pokazać jak ten proces przebiega naprawdę.
Wiąże się to z hasłem demitologizacji. Ratz jest przekonany,
że integralną
częścią twórczości było/jest zwykle udawanie,
pozowanie, stwarzanie pozorów,
które w efekcie nie odsłania procesów,
które doprowadzają do powstania dzieła.
Stąd kompulsywne demitologizowanie, pokazywanie najdrobniejszych,
najmniej
istotnych z punktu widzenia widza szukającego estetycznych uniesień,
szkiców
czy facebookowych wypowiedzi, najbardziej żenujących wierszy czy
opowiadań z
czasów liceum. Ważna staje się tu chronologia by zrozumieć
proces ewolucyjnych
zmian.
Wiąże się to również z coming outem, którego Ratz
dokonał w filmie "psychol" w
którym przyznał, że jest schizofrenikiem paranoidalnym. W
tym kontekście cała ta
dokumentacja staje się dokumentem psychiatrycznym, mówiącym
o tym czym jest
choroba umysłowa lub czym jest psychiatria, jak trudna jest diagnostyka
i
jednoznaczne postawienie granicy między normalnym a patologicznym.
Same rysunki zawierają odniesienia do transhumanizmu i filozofii nauki
jednak
żeby lepiej zrozumieć jego postawę dobrze odesłać do jego
tekstów teoretycznych
"krótki futurologiczny szkic o
reprezentacjoniźmie" 2014
(http://ratz.pl/reprezentacjonizm.html),
"tkanie tkanek"
(http://ratz.pl/tkanki.html)
lub
do wywiadów, których udzielił kilku znajomym
(http://ratz.pl/FAQ.html)
Bio 3:
Łukasz Ratz (ur.1982) rysownik, niezależny artysta uprawiający, jak to
sam określa żartobliwy nadrealizm, kulfonizm, schizopop lub
reprezentacjonizm.
W swoim dorobku ma ponad dwa tysiące
rysunków,
kilka instalacji, krótkie teksty teoretyczne, opowiadania i
wiersze, z czego większość publikuje na stronie www.ratz.pl. Jako
grawitujący w stronę punkowych, anarchistycznych klimatów,
utożsamiający się z hasłem "anything goes" twórca nadał
sobie
tytuł Nagi Król Urojonego Królestwa będący w
istocie
ironią, parodią wszelkich tytułów i odznaczeń. Inspiruje się
głównie nauką, którą uznaje za jedyne wiarygodne
źródło wiedzy o tym, co nas otacza, tradycjami duchowymi
takimi
jak buddyzm zen czy adwajtawedanta, choć jest zdeklarowanym ateistą,
oraz sztuką art brut, sztuką tzw. umysłowo chorych, którą
uważa
za równie istotną, co zjawiska sztuki tzw. profesjonalnej.
Wyróżniony udziałem w zbiorowych
wystawach takich
jak: "Podróż Wokół Czaszki" w Centrum Sztuki
Współczesnej w Warszawie (2010r., kuratorzy: Ewa Gorządek,
Stach
Szabłowski), "White Cubes/Black Holes" w Galerii AS w Krakowie (2011r.,
kurator: Kuba Woynarowski) oraz innymi mniejszymi wystawami w takich
miejscach jak galeria Zoya, InfoGaleria, galeria Schody, klubokawiarnia
OSIR. W 2013r. został bohaterem filmu dokumentalnego pt. "Psychol"
autorstwa Aleksandry Panisko znanej m.in. ze współtworzenia
ze
Zbigniewem Liberą "Przewodnika po sztuce" na potrzeby TVP Kultura (film
można obejrzeć na stronie youtube.com). Współpracuje z firmą
Buh
Buh. Jego rysunki posłużyły jako wzory na koszulki, które
można
kupić w sklepie internetowym na stronie bubuh.pl.
Tkanie Tkanek to wystawa składająca się z
kilkunastu
wybranych prac z lat 2002 2010. Poza całkowicie swobodną ekspresją i
czysto formalnymi zabawami znajdują się w nich symboliczne odniesienia
do transhumanizmu i są one medytacją nad epistemologią, trudną
konfrontacją człowieka ze złożonością zjawisk, jego próbą
przekroczenia swoich poznawczych i fizycznych ograniczeń.
Obszerniejszy, bardziej szczegółowy tekst dotyczcy tej
wystawy
pt. Tkanie Tkanek można przeczytać na www.ratz.pl.
Bio 2:
Ratz: rocznik 1982, jego edukacja jest tak mało istotna, że
mówi o
sobie samouk. Rysownik zajmujący się precyzyjnym konstruowaniem
swojego urojonego świata. Mówi, że uprawia schizo-pop lub
żartobliwy
nadrealizm i że jest Nagim Królem Urojonego
Królewstwa. Jego twórczość
wyzbyta jest głębszych treści, to schizofreniczny konkretyzm, czyste
abstrakcyjne formy, biologiczno-mechaniczne, transparentne
nie-wiadomo-co. Hasło -Anything goes - to jego motto. Woli żeby było
ciekawie aniżeli ładnie.
Tworzy również instalacje, obiekty przypominające zwyczajne
śmieci a w
chwilach wyciszonej paronoi uprawia performence i robi video-arty.
Niezrzeszony, socjopata nie lubiący grupowych inicjatyw -
anarchistycznie łamie swoją zasadę i czyni wyjątek dla buh buha
skuszony tymi niebotycznymi kwotami, które wartkim
strumieniem spływać
będą teraz na jego konto. Mieszka w Błoniu niedaleko Warszawy.
Zainteresowany neuroscience i zen, lubi melony.
Bio 1:
Łukasz Ratz - ur. 29.06.1982. mieszka w Błoniu (nie
w Błoniach lub na Błoniach) koło Warszawy...
W wieku 12 lat postanowił zostać rysownikiem ponieważ z łatwością można
było zauważyc, że jedyne, co naprawdę dobrze mu wychodzi to rysowanie i
bujanie w obłokach, myślenie o różowych melonach itp. Po
ukończeniu błońskiej podstawówki dostał się do liceum
plastycznego w Warszawie. Edukacja w zakresie sztuk plastycznych dla
zapatrzonego na wszelkiej maści awangardzistów i
outsiderów Ratza polegała głównie na rysowaniu,
paleniu i
piciu w towarzystwie radośnie filozofujących, psychopatycznych jak on
sam przyjaciół (wybaczcie - to tylko taka paranoidalna wizja
na
potrzeby tego gównianego bio. Napisałem to zdanie w czasie
kiedy
nie rozumiałem jeszcze dobrze różnicy między psychopatą a
psychotykiem a to w sumie dokładne przeciwieństwa). W 2000 roku po raz
pierwszy
trafił do szpitala psychiatrycznego by po krótkiej wizytacji
w
charakterze zagubionego pacjenta stwierdzić, że jednak nie jest na tyle
zagubiony by spędzić w tym pierdolniku więcej czasu niż 2 tygodnie.
Diagnoza - schizofrenia paranoidalna - stała się główną
inspiracją dla jego radosnej tworczości. Po powrocie do szkoły Ratz
świadomie komponował świadectwa tak by pojawiały się na nich
głównie oceny mierne - to był najdłuższy i najbardziej
spektakularny peformence w historii twórczości Ratza -
spektakularnie oblał też maturę z historii w 2002 roku, potem jeszcze
raz w 2003 by na koniec pogodzić się z koniecznością uczłowieczenia i
zaliczyć ten banalny egzamin na ocenę dobrą. Z liceum pamięta
głównie dostojnego czarodzieja, charyzmatycznego profesora
Jerzego Mierzwiaka, który motywował go do
twórczych
działań, nieprzespane noce spędzone przed sztaluga oraz nieprzespane
noce spędzone z piwem w ręku gdzieś tam... Potem (2004) dostał się na
wydział grafiki na Najwyższej Akademii Najpiękniejszych Sztuk w
Warszawie by po roku przkonać się, że egzaminy z historii sztuki są tak
samo śmiertelnie, do porzygu wręcz nudne, bardziej nawet niż egzaminy
maturalne, co sprowokowało go do ponownego performatywnego oblania. Po
tej krótkiej przygodzie z akademią dogłębnie przekonał się,
że
edukacja artystyczna jest absolutnie zbędna i że jedyne dlaczego warto
spędzać czas na uczelni artystycznej jest towarzystwo pięknych
koleżanek. Po zrzuceniu kajdan uczelnianych, po odrzuceniu wojskowego
porządku, zaliczeń głupawych przedmiotów, pustych dyskusji o
tym
co nanizał na papierku, odcięciu się od towarzystw, krępujących
zależności personalnych, po odrzuceniu roli pouczanego, poniżanego
pupila mógł w końcu Ratz skupić się na dogłębnym
analizowaniu
swojej psychotycznej wyobraźni. Przez jakiś czas próbował
zaczepić się w firmach reklamowych, sprzedać się, skomercjalizować
swój brak talentu, jednak niespokojny umysł nie pozwalał mu
skoncentrować się na ładnym prezentowaniu braku wyobraźni płytkich
klientów. W 2009 ponownie wizytuje Instytut Psychiatrii i
Neurologii na Sobieskiego w Warszawie i ponownie przekonuje się, że to
nie jego bajka, nie to towarzystwo, ludzie jacyś tacy niemrawi, smutni,
wystraszeni, bez poczucia humoru... Od tamtej pory coraz bardziej
rozbudowuje świat urojony w żartobliwie nadrealnym klimacie. Dysponuje
dużą ilością wolnego czasu dzięki permanentnemu bezrobociu i dzięki
rencie dla wariatów. Nazwał się, mianował się,
stał się -
Nagim Królem Urojonego Królestwa - rządzi
łagodnie
powołując do życia coraz więcej wirtualnych istnień, które
tak
po ludzku, muszą zadowolić się tym, że sensem ich istnienia jest ich
istnienie. Od 2006 roku skrupulatnie dokumentuje swoją
twórczość
publikując wszystkie wykonane przez siebie rysunki w sieci. Daje
kompulsywnie upust swojej maniackiej naturze tworząc blogi rysunkowe
trwające po kilka miesięcy, codziennie umieszczając na ratz.pl co
najmniej jeden rysunek. W przerwach od rysowania oddaje się
hobbystycznie lekturom o neuroscience, filozofii umysłu, filozofii
wschodu oraz uprawia sport - czynne oglądanie pornografii. Od czasu do
czasu kiedy weźmie na litość jakiegoś galernika udaje mu się pokazać
swój urojony świat publiczności. Poza tym jest przekonany,
że
nie istnieje i że to bio to jakaś zupełnie absurdalna mitologia.
Obecnie nie pijący i nie palący kawaler z własnym kwadratem. Jeśli
doczytałeś do końca - nie przejmuj się - życie Ratza się jeszcze nie
skończyło. Peace.
Więcej w postaci krótkiego dokumentu nakręconego w 2012r.
przez Aleksandrę Panisko:
|